Mural w salce urodzinowej
Kto twierdzi, że koty to samolubne i kapryśne stworzenia, absolutnie nie ma racji! Dowodem na to, że istnieją także mruczki pomocne i przyjazne, może być prezentowany w tym poście mural. Przyjrzyjmy mu się więc uważniej!
Opisany mural zajął narożnik pokoju w salce urodzinowej, a ponieważ w samym rogu namalowano drzewo, pokój został sprytnie otwarty na nowe przestrzenie. Moglibyśmy wędrować aż po horyzont po łące bądź zajść do chatki, niestety to tylko udane optyczne złudzenie. Udało się to osiągnąć dzięki perspektywie, która stworzyła wrażenie głębi. Również podział malowidła na pierwszy plan oraz delikatnie rozmyte tło przyczyniły się do pomyślnego efektu. Malowidło cechuje się pewną dynamiką, postaci zostały uchwycone w ruchu. Scena jest jednak spokojna i wpływa kojąco, także dzięki zastosowanej kolorystyce z przewagą niebieskiego i zielonego koloru, barw bardzo naturalnych. Paleta użytych kolorów jest jednak bardzo bogata i uzupełniona została o brązy, żółcienie, czerwień, róż, granat, ładnie kontrastujące z tłem. Malowidło ścienne zostało namalowane metodą natryskową, przy zastosowaniu aerografu, na koniec zaś dodatkowo zabezpieczone specjalnym lakierem, dbającym o niezmienne nasycenie barw oraz chroniącym przed zabrudzeniami, co w przypadku pokoi dziecięcych jest niezwykle ważne.
W ten sposób na dwóch ścianach pokoju powstało miejsce, gdzie panuje idealna harmonia. Malowidło ścienne stworzyło sielski wiosenny klimat, który nieprzerwanie i niezależnie od prawdziwej pory roku będzie ciągle trwał i pozytywnie wpływał na nasze pociechy. Oto kolejna, dość klasyczna propozycja, w jaki sposób możemy udekorować pokój naszego dziecka.
Na grzbiecie, na spacerze
Pośród pięknej zielonej łąki na małą wycieczkę wybrał się duży, szary kocur, który jest dobrze wychowany i widząc nas, niezwłocznie pozdrawia, zdejmując swój kapelusz. O jego dobrym charakterze świadczy także fakt, że na swoich plecach niesie on roześmianą dwójkę dzieci, którym taka wycieczka bardzo się podoba. Trzeba jednak szczerze przyznać, że to dość niecodzienna scena. Również pogoda sprzyja naszym wędrowcom – słońce wspaniale świeci, na niebie rozpościerają się delikatne, miękkie obłoczki, jest ciepło, drzewa są zielone, a łąka umajona jest kwieciem. Motyle fruwają w powietrzu, a dwa zajączki przycupnęły przy drzewie i także one rozkoszują się przyjemną wiosenną aurą. Chyba każdy chciałby znaleźć się na takiej łące, wśród tak miłego towarzystwa, położyć się i odpoczywać, szczególnie gdy za oknem panuje zgoła inna pogoda.